- Szczegóły
Trafiając do naszego gabinetu, Wasz pupil może mieć wykonane zdjęcia rentgenowskie. Większość zdjęć wykonujemy u pacjentów znieczulonych.
Kierownik Gabinetu lek.wet. Ziemowit Kudła jest uprawniony do wykonywania oraz prowadzi nadzór nad monitorowaniem promieniowania.
Cały nasz personel jest wyposażony w stosowne osobiste dozymetry.
Dla Państwa jest to informacje, że w naszym ośrodku istnieje urządzenie z promieniowaniem jonizującym. Wymóg informacyjny jest wynikiem zapisami prawa.
- Szczegóły
Wpłaty należy kierować na konto
PL 02 1050 1070 1000 0092 7167 6109
z dopiskiem "imię i nazwisko uczestnika i nurmer prawa wykonywania zawodu
lub numer legitymacji studenckiej"
- Szczegóły
Najlepszym lekarstwem na świecie jest wola życia, wola walki o życie. Niewiarygodne jest to jak bardzo zwierzęta potrafią walczyć z chorobą, wyniszczeniem jeżeli tylko mają wolę życia - wtedy są gotowe wydobyć siły gdzieś ze swego wnętrza, co nieraz jest nieprawdopodobne że w takim malutkim ciele tyle tej siły drzemie.
Młodziutka, drobniutka ,szorstkowłosa sunieczka trafiła do nas dzięki Stowarzyszeniu działającemu na terenie Bielska na rzecz zwierząt. Dziewczynka była w bardzo złym stanie, odwodniona, słabiutka, dręczona biegunką z krwią, wymiotami , od bardzo wielu dni nic nie jadła. W końcu trafiła do nas, została na leczeniu stacjonarnym. Każdego dnia przyglądaliśmy się jej zmaganiom z przykrą chorobą , niestety mała cierpiała na parwowirozę. Jak wszyscy wiemy jest to bardzo ciężka choroba wirusowa, nierzadko śmiertelna.
Młodziutka, drobniutka ,szorstkowłosa sunieczka trafiła do nas dzięki Stowarzyszeniu działającemu na terenie Bielska na rzecz zwierząt. Dziewczynka była w bardzo złym stanie, odwodniona, słabiutka, dręczona biegunką z krwią, wymiotami , od bardzo wielu dni nic nie jadła. W końcu trafiła do nas, została na leczeniu stacjonarnym. Każdego dnia przyglądaliśmy się jej zmaganiom z przykrą chorobą , niestety mała cierpiała na parwowirozę. Jak wszyscy wiemy jest to bardzo ciężka choroba wirusowa, nierzadko śmiertelna.
- Szczegóły
Pewnego dnia podeszła do naszego gabinetu Pani i w drzwiach zadała nam pytanie: jak pies się dusi kością od wczoraj to co ma zrobić? Prawie chórem wykrzyknęliśmy, że natychmiast przyjść do gabinety. Taka kość nie tylko może przebić przełyk czy gardło, ale spowodować głęboki uraz zagrażający życiu.
Staraliśmy się wyjaśnić powagę problemu, ale Pani skwitowała nas, "że ona jeszcze popróbuje domowymi sposobami".
Istotnie zjawiła się dzień później z otyłym Yorkiem.
Pies nie tylko miał wbitą kość w podniebienie miękkie, ale również resztki zębów w tragicznym stanie.